Niedziela, 15 lipca 2012
Kategoria Grupowe, z innymi osobami poza rybą
Peta Orbita
FOTKI
PS. Relacja pozniej. Rano niestety do pracy trzeba isc. Dobranoc
_________________________________________________________________________
Sobota zeszła mi na przygotowaniach, próbach odpoczynku, czy tez odespania, ale mimo to, że obudziłem sie dość wczesnie nie udało mi sie to, a spac zachciało mi sie jak juz było na tyle mało czasu ze juz nie próbowałem. Wyjeżdzając z domu zastanawiałem sie czy jechac na start do Częstochowy, czy jedynie podac pakiety startowe dla bialko i kolarzaRSl. Ostatecznie zdecydowałem, ze jest na tyle zimno, wieje wiatr, a do tego trochu pada, ze to pogoda nie dla mnie, zwazywszy ze w nocy dodatkowo spadnie temperatura, a trasa wiedzie przez miejscowości odcięte od świata :D (Stacje PKP tylko w Wieluniu i Kamiensku, a i tak o tej porze nie da sie stamtad wydostac). Zatoki (po operacji) zaczeły juz o sobie przypominac i definitywnie sie wycofałem. Stwierdziłem ze najwyzej spróbuje podjechac do Zawiercia na czas przejazdu podgrupek i porobic jakieś fotki. Jakież bylo mozje zdziwienie gdy obudziwszy sie rano siku, za oknem zobaczyłem zgoła inna pogode od wczorajszej, czy tez zakładanej przeze mnie. Zmieniłem zdanie. Jade chociaz na punkt kontrolny do Brynka, bo jutro trzeba do pracy.
.....Opis sie tworzy w bólach. cdn....
PS. Relacja pozniej. Rano niestety do pracy trzeba isc. Dobranoc
_________________________________________________________________________
Sobota zeszła mi na przygotowaniach, próbach odpoczynku, czy tez odespania, ale mimo to, że obudziłem sie dość wczesnie nie udało mi sie to, a spac zachciało mi sie jak juz było na tyle mało czasu ze juz nie próbowałem. Wyjeżdzając z domu zastanawiałem sie czy jechac na start do Częstochowy, czy jedynie podac pakiety startowe dla bialko i kolarzaRSl. Ostatecznie zdecydowałem, ze jest na tyle zimno, wieje wiatr, a do tego trochu pada, ze to pogoda nie dla mnie, zwazywszy ze w nocy dodatkowo spadnie temperatura, a trasa wiedzie przez miejscowości odcięte od świata :D (Stacje PKP tylko w Wieluniu i Kamiensku, a i tak o tej porze nie da sie stamtad wydostac). Zatoki (po operacji) zaczeły juz o sobie przypominac i definitywnie sie wycofałem. Stwierdziłem ze najwyzej spróbuje podjechac do Zawiercia na czas przejazdu podgrupek i porobic jakieś fotki. Jakież bylo mozje zdziwienie gdy obudziwszy sie rano siku, za oknem zobaczyłem zgoła inna pogode od wczorajszej, czy tez zakładanej przeze mnie. Zmieniłem zdanie. Jade chociaz na punkt kontrolny do Brynka, bo jutro trzeba do pracy.
.....Opis sie tworzy w bólach. cdn....
- DST 138.00km
- Teren 5.00km
- Czas 05:06
- VAVG 27.06km/h
- Sprzęt GIANT ATX830
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Spotkanie w Brynku wspaniałe. Super, że obcykałeś to miejsce ku radości innych.
Dzięki za współudział na PO. krzara - 17:24 wtorek, 17 lipca 2012 | linkuj
Dzięki za współudział na PO. krzara - 17:24 wtorek, 17 lipca 2012 | linkuj
Twórz dalej. I powrzucaj foty bo ładne ci powychodziły, nie to co moje :/
MisterDry - 12:43 wtorek, 17 lipca 2012 | linkuj
Komentuj