Początkowo miałem nie jechać, bo natłok obowiązków nie pozwala za bardzo na chociaż zgrubne przygotowanie sie, zregenerowanie sił, wygospodarowanie czasu. No ale nie potrafiłem odmówić sobie tej przyjemności i w końcu zdecydowałem, ze póki szefa nie ma, to może jednak pojadę, chociaż pociągiem do Cze-wy i dalej juz normalnie bikiem :). Rano do pracy, potem plan był taki, ze jadę pociągiem 18.26 na 19 z minutami w Cze-wie, a masa jest o 20. No i plan był błędny, bo masa jest przecież o 18!! :D Trudno, zajechałem to był tylko ryba ze znajomym z Forum jurajskiego.



Jako, że nie było mnie na fotce grupowej, to chociaż zrobiliśmy sobie z mym przyjacielem z wędrówek rowerowych :)



O 20.40 ruszyliśmy w drogę powrotną.



Kierowaliśmy sie na Błeszno, Wrzosową i mieliśmy jechać na Hute Starą B i A oraz Poczesną, ale brak kierunkowskazów, a nas znosiło bardziej na lewo, wiec w końcu przejechaliśmy kładką.





I ruszyliśmy na Słowik, Korwinów, Zawodzie, Poraj, Myszków, Zawiercie. W Zawierciu odwiozłem rybkę i pojechałem po plecak do biura. Na plecak zarzuciłem kamizelkę Decathlonu. (Jak sie ją rozsunie z tyłu, to akurat fajnie obejmuje z plecaczkiem). I pojechałem na Ogrodzieniec.

Wycieczka pod hasłem "Tera Orbita 2011" organizowana przez http://rower.czest.pl/

Pokaż trasę GPS

Mapka całej trasy, z czego ja przejechałem odcinek Częstochowa - Ostrołeka - Gomunice - Żytno - Bożykowa - Koniecpol - Lelów - Żerkowice - Kromołów (odbijam z trasy TO zjazdowo na) Bzów- Ogrodzieniec

Z ryba5374 oraz roweromaniak78 spotkaliśmy sie w Zawierciu, kupilismy bilet i w przedziale czekał na nas, jadący z Rudy bialas.

Seba w tym dniu zamiast odpoczywać i przygotowywać się sam do TO, okazał mi ogromna pomoc przywożąc dwa razy z Zawiercia części rowerowe (nota bene lepszych bym nie kupił, wyglądają bardzo solidnie, co mnie cieszy, dzięki ryba). Wymieniliśmy w tym dniu i pedała i korbę. Wieczorem udałem sie do Zawiercia na pociąg i razem z rybą5374, roweromaniakiem78 i bialasem który oczekiwał nas juz w ostatnim wagonie pociągu udaliśmy sie na Tera Orbitę 2011

Mimo niedzieli musiałem pracować, wiec przy okazji testuje rower po remoncie. W prawdzie wymaga jeszcze prac, ale juz można używać jakoś :).

Wolnobieg kasetowy odkręciłem przy użyciu bacika, z własnego patentu :D
Kawałek starego łańcucha przewleczony przez oczko klucza oczkowego i spięty spinką. Obrót łańcucha poprzez oczko zablokowany gwoździem. Ot cała filozofia, która w sklepie kosztuje zależnie od modelu 100 lub 150zł. :)