Wpisy archiwalne w kategorii
z innymi osobami poza rybą
Dystans całkowity: | 1483.49 km (w terenie 329.90 km; 22.24%) |
Czas w ruchu: | 46:35 |
Średnia prędkość: | 20.98 km/h |
Maksymalna prędkość: | 48.00 km/h |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 64.50 km i 2h 54m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 4 grudnia 2011
Kategoria z innymi osobami poza rybą
Niegowa
Włodowice
Niegowa
Mirów
Wyruszylem o 12.20. Z początku nawet słonko sie pokazywało, ale niedługo później zrobiło sie pochmurno. W Kromołowie krótki postój celem uzupełnienia zapasów węglowodanów. W Pomrożycach juz chciało mnie zwiać z drogi. Takie silne podmuchy wiatru zachodniego były. Przy okazji mogłem zobaczyć nowy kawałek nawierzchni asfaltowej, który położono na odcinku Mirów - Niegowa. Jeszcze pobocza są nieskończone, ale jedzie sie tam juz o wiele lepiej. W Niegowej stwierdziłem, ze starczy na dziś, ze pora wracać, by do kościółka zdążyć. Ponieważ wiatr był na tyle silny, ze tam na górze trudno byłoby sie przebrać, uczyniłem to tradycyjnie w Mirowie. Tym razem chowając sie przed wiatrem w budkach WC. Troche zjadłem. Jakis telefon i dalej w drogę powrotną ruszylem o 14.20. Zaczęło padac, chyba dlatego, ze od kilku dni wszyscy marudzili, ze mega susza jest w Polsce. Dodatkowo wiatr sie odwracał i musiałem mu stawić czoło. Na Górze Włodowskiej natrafiłem na starszego wiekiem, lecz młodego duchem bikera, który próbował zdajsie zdobyć pieczątkę do punktów na odznakę PTTK. Mówił mi że wczoraj pokonał rowerem 80km, dzis 35, co przy tej pogodzie wydaje sie byc niezłym wynkiem. W Kromołowie na skrzyżowaniu juz było tyle wody, ze hamując płynąłem :D. Do domu dotarlem o 15.50.
- DST 47.70km
- Teren 6.00km
- Czas 02:21
- VAVG 20.30km/h
- Sprzęt GIANT ATX830
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 listopada 2011
Kategoria z innymi osobami poza rybą
Mirów
Wyjechaliśmy o 13.35. Pojechaliśmy DW791 do Wydry Zielonej i odbiliśmy w prawo DK78 do Kromołowa i przy źródle rzeki Warty skręciliśmy w lewo na Włodowice. Po drodze obserwowałem postęp prac w budowie ciągu pieszo-rowerowego (jak sądzę) wzdłuż DK78.
Od Wart początkowo po prawej stronie drogi, a potem jak widać, za skrzyżowaniem na Wydrze, po lewej stronie jezdni powstaje coś takiego jak na fotce powyżej.
Fotka wykonana przypadkiem :D jak widać licznik wskazuje jeszcze wg czasu letniego.
Kapliczka w Kotowicach.
Miejsce docelowe - Mirów
Odcedziłem kartofelki korzystając z pobliskiej budki WC, przebrałem sie, zjadłem, wykonałem pare telefonów i ruszyłem w drogę powrotną, tak by zdążyć do kościółka i tym razem sie udało <jupi>. W domu byłem na 16.20. Jak na listopad nie było aż tak zimno. Poza tym wracałem przed zmrokiem i byłem lepiej wyekwipowany niż jadąc do Postaszowic, także w tego wyjazdu jestem zadowolony :).
Od Wart początkowo po prawej stronie drogi, a potem jak widać, za skrzyżowaniem na Wydrze, po lewej stronie jezdni powstaje coś takiego jak na fotce powyżej.
Fotka wykonana przypadkiem :D jak widać licznik wskazuje jeszcze wg czasu letniego.
Kapliczka w Kotowicach.
Miejsce docelowe - Mirów
Odcedziłem kartofelki korzystając z pobliskiej budki WC, przebrałem sie, zjadłem, wykonałem pare telefonów i ruszyłem w drogę powrotną, tak by zdążyć do kościółka i tym razem sie udało <jupi>. W domu byłem na 16.20. Jak na listopad nie było aż tak zimno. Poza tym wracałem przed zmrokiem i byłem lepiej wyekwipowany niż jadąc do Postaszowic, także w tego wyjazdu jestem zadowolony :).
- DST 44.70km
- Teren 6.00km
- Czas 01:36
- VAVG 27.94km/h
- Sprzęt GIANT ATX830
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 sierpnia 2011
Kategoria Grupowe, z innymi osobami poza rybą